Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 - Alicja
  2. Rozdział 102 - Alicja
  3. Rozdział 103 - Alicja
  4. Rozdział 104 - Kendra
  5. Rozdział 105 - Alicja
  6. Rozdział 106 - Alicja
  7. Rozdział 107 - Alicja
  8. Rozdział 108 - Alicja
  9. Rozdział 109 - Alicja
  10. Rozdział 110 - Massimo
  11. Rozdział 111 - Alicja
  12. Rozdział 112 - Alicja
  13. Rozdział 113 - Alicja
  14. Rozdział 114 - Alicja
  15. Rozdział 115 - Alicja
  16. Rozdział 116 - Alicja
  17. Rozdział 117 - Massimo
  18. Rozdział 118 - Massimo
  19. Rozdział 119 - Massimo
  20. Rozdział 120 - Alicja
  21. Rozdział 121 - Alicja
  22. Rozdział 122 - Alicja
  23. Rozdział 123 - Alicja
  24. Rozdział 124 - Alicja
  25. Rozdział 125 - Alicja
  26. Rozdział 126 - Alicja
  27. Rozdział 127 - Alicja
  28. Rozdział 128 - Alicja
  29. Rozdział 129 - Massimo
  30. Rozdział 130 - Alicja
  31. Rozdział 131 - Alicja
  32. Rozdział 132 - Alicja
  33. Rozdział 133 - Alicja
  34. Rozdział 134 - Alicja
  35. Rozdział 135 - Alicja
  36. Rozdział 136 - Alicja
  37. Rozdział 137 - Alicja
  38. Rozdział 138 - Massimo
  39. Rozdział 139 - Massimo
  40. Rozdział 140 - Massimo
  41. Rozdział 141 - Alicja
  42. Rozdział 142 - Alicja
  43. Rozdział 143 - Alicja
  44. Rozdział 144 - Massimo
  45. Rozdział 145 - Alicja
  46. Rozdział 146 - Alicja
  47. Rozdział 147 - Alicja
  48. Rozdział 148 - Alicja
  49. Rozdział 149 - Alicja
  50. Rozdział 150 - Kendra

Rozdział 124 - Alicja

„Ty... Ty jesteś tym, który rujnuje interesy mojego dziadka i kupuje je wszystkie za najniższą możliwą cenę, prawda?” Alicja przełknęła ślinę, niepewna, jak zareaguje na to oskarżenie. „Od miesięcy zastanawiałam się, kto miałby wystarczająco dużo wpływów, aby zmusić naszych partnerów do zerwania kontraktów i sprawić, że nasza wartość komercyjna gwałtownie spadnie. I oczywiście, również wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić wszystkie projekty, po tym, jak to się stało. Od jakiegoś czasu, odkąd Kendra przejęła od mojego dziadka stanowisko prezesa firmy, nasza wartość rynkowa znacznie spadła. Znacznie bardziej opłacalne byłoby włożenie całego tego wysiłku w firmy, które dominują obecnie na rynku farmaceutycznym. Więc gdyby nie zysk... Musiałaby być inna motywacja”.

„Jesteś naprawdę bardzo mądry”. Micah uśmiechnął się, spuszczając głowę. „Przepraszam. Miałem ci to powiedzieć wkrótce, obiecuję. Ale masz rację. Po tym, jak osiągnąłem wystarczająco wysoki status i fortunę, aby to zrobić, postanowiłem rozpocząć plan zemsty, za którym tak długo tęskniłem. Przez długi czas tym, co sprawiało, że chciałem żyć, było przesuwanie elementów mojej gry w cieniu, przygotowywanie gruntu, aby odebrać Lucasowi to, co kochał najbardziej: jego firmę”. Westchnął. „Mój plan polegał na pozostaniu anonimowym, dopóki nie kupię ostatniej gałęzi Dawsey i nie będę mógł powiedzieć Lucasowi i Kendrze, że wszystkie ich pieniądze są teraz moje. Ale jeśli nie chcesz, abym to zrobił...”

„Nie. Tego chcę najbardziej, żebyś zrobił”. Alice wyjawiła: „Ostatnim razem, kiedy widziałam Kendrę, obiecałam jej, że zabiorę jej wszystko. Twoje plany są idealne. Jeśli będziesz kontynuować, w krótkim czasie wszystkie fabryki i licencje na leki będą twoje. Mój dziadek prawdopodobnie będzie rozczarowany tą sprzedażą, ale...” musiała na chwilę przerwać, ponieważ przypomniała sobie, że Lucas może nie dożyć chwili, w której to się stanie. „Byłoby znacznie gorzej, gdyby nasz rodzinny majątek trafił na zawsze w ręce kogoś takiego jak Kendra. Tak czy inaczej zbankrutowalibyśmy. Jesteś ewidentnie dobrym biznesmenem. Nasi pracownicy będą w dobrych rękach, jeśli zechcesz zainwestować w sektor farmaceutyczny. Więc proszę, nie poddawaj się teraz. To sprawi, że poczuję, że Kendra dostała to, na co zasłużyła za to, co zrobiła mi i mojej córce”.

تم النسخ بنجاح!