Rozdział 105 - Alicja
„Proszę, kochanie. Wypij trochę rumianku i spróbuj oddychać głęboko. Wszystko będzie dobrze...” Thea mruknęła, podając filiżankę ciepłej herbaty w drżące dłonie Alice, która ledwo mogła cokolwiek zobaczyć, ponieważ łzy rozmywały jej wzrok.
„Wszystko będzie dobrze, Alice...” siedząc obok niej, Lucy pogłaskała ją po plecach i spróbowała wytrzeć jej twarz chusteczką. „Och, kochanie, tak mi przykro... Ale Millie wkrótce do ciebie wróci, jestem pewna...”
„Kurwa. Dostaliście już jakieś telefony od Josha?” – zapytał Massimo po raz setny jednego z wielu kowbojów, którzy byli w salonie i czekali z nimi na wieści o Joshuie lub Millicent.