Rozdział 32 - Alicja
„Patrz, Hoppy! To są bąbelki!” Szczęśliwy krzyk Millie wywołał uśmiech na twarzy Alice, która dmuchała bąbelki w stronę córki. „Spróbuj je złapać!”
„Och, zapomniałam, ile energii mają dzieci w jej wieku” – mruknęła Thea, stojąc obok Alice i rozciągając kręgosłup. „Tęsknię za czasami, kiedy Josh był w jej wieku, ale jednocześnie nie. Bardziej męczę się, goniąc za dzieckiem, niż po sprzątaniu tego domu...”
„Jedną z dobrych rzeczy jest to, że teraz wykorzystuje całą swoją energię, aby dobrze się wyspać”. Alice zaśmiała się, dmuchając w powietrze jeszcze kilka baniek, podczas gdy Millicent biegała tam i z powrotem, unosząc ręce, próbując zmusić Hoppy'ego, aby sięgnął po małe, przezroczyste kulki. „I muszę jak najlepiej wykorzystać te noce odpoczynku, ponieważ dzień przed urodzinami nie będzie w stanie ustać w miejscu nawet przez chwilę, czekając na ciasto i słodycze”.