Rozdział 47 Czterdzieści siedem
Punkt widzenia Loli
Następnego ranka obudziłem się odświeżony i całkowicie zrelaksowany. Nie byłem nawet tak zrelaksowany pierwszego dnia, kiedy po raz pierwszy od 8 lat spałem w bardzo wygodnym łóżku. To było tak, jakby ciężar spadł mi z ramion i umysłu.
Rozciągnąłem się tylko po to, by odkryć, że jestem zupełnie nagi. Nagi jak w dniu, w którym się urodziłem. Przez chwilę byłem zdezorientowany, zanim wspomnienia z poprzedniej nocy powróciły do mnie. Zakopałem głowę w poduszce, krzycząc w nią