Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 102
  2. Rozdział 103
  3. Rozdział 104
  4. Rozdział 105
  5. Rozdział 106
  6. Rozdział 107
  7. Rozdział 108
  8. Rozdział 109
  9. Rozdział 110
  10. Rozdział 111
  11. Rozdział 112
  12. Rozdział 113
  13. Rozdział 114
  14. Rozdział 115
  15. Rozdział 116
  16. Rozdział 117
  17. Rozdział 118
  18. Rozdział 119
  19. Rozdział 120
  20. Rozdział 121
  21. Rozdział 122
  22. Rozdział 123
  23. Rozdział 124
  24. Rozdział 125
  25. Rozdział 126
  26. Rozdział 127
  27. Rozdział 128
  28. Rozdział 129
  29. Rozdział 130
  30. Rozdział 131
  31. Rozdział 132
  32. Rozdział 133
  33. Rozdział 134
  34. Rozdział 135
  35. Rozdział 136
  36. Rozdział 137
  37. Rozdział 138
  38. Rozdział 139
  39. Rozdział 140
  40. Rozdział 141
  41. Rozdział 142
  42. Rozdział 143
  43. Rozdział 144
  44. Rozdział 145
  45. Rozdział 146
  46. Rozdział 147
  47. Rozdział 148
  48. Rozdział 149
  49. Rozdział 150
  50. Rozdział 151

Rozdział 313

Mówiłem poważnie wczoraj wieczorem, kiedy poprosiłem Eliego, żeby mnie oznaczył, zamiast pozwolić, żeby jakiś obcy mnie oznaczył. Lepiej diabeł, którego znasz, prawda? Przynajmniej mam taką nadzieję. Mogę nie wierzyć w więź partnerską, ale mam większe szanse z kimś, kto może się o mnie troszczyć, niż z kimś, kto chce mnie tylko ze względu na siłę, jaką mogę wnieść do jego stada, z kimś, kto będzie traktował mnie jak towar i maszynę do rozmnażania.

Wiem, że jestem Strażnikiem i powinnam być tym silnym wilkiem, którego pragną wszystkie Alfy, ale jestem przerażona. Nie wiem, jak walczyć. Do kilku tygodni temu myślałam, że jestem człowiekiem. Człowiekiem, który robi wszystko, co może, aby po prostu przetrwać, a co dopiero nauczyć się walczyć lub bronić.

Więc, tak bardzo jak nienawidzę tego uczucia zależności, jestem wdzięczna, że El i jest tutaj ze mną. Sprawia, że czuję się bezpiecznie, lub przynajmniej bezpieczniej, niż czułabym się, gdybym biegała sama. Nie spodziewałam się, że zasnę ostatniej nocy, ale po położeniu się na jego piersi, wdychaniu jego odurzającego zapachu i słuchaniu miarowego bicia jego serca, zapadłam w głęboki sen. Kiedy się obudziłam, spałam głębiej, niż pamiętam, żebym spała od lat. Gdybym nie obudziła się praktycznie na nim, byłoby wspaniale. Tak jak było, mogłam powiedzieć, że nie był odporny na naszą bliskość. Jego twarda długość przyciskała się do mojego uda.

تم النسخ بنجاح!