Rozdział 141
Patrzę, jak Rik odwraca się i wraca do pakowalni. Czuję, że część mojego serca odchodzi z nim. Patrzę, aż nie mogę go już dłużej widzieć, po czym odwracam się do mojego domu i Liama.
„ Liam” – mówię ponownie. Jego uśmiech to powitalne powitanie, a ja wpadam mu w ramiona i go przytulam.
„ Więc ty i Rik, co? Co się stało z czekaniem na mnie?”