Rozdział 28
Czwartek zaczyna się tak samo – oglądamy trening Cary, kupujemy śniadanie na wynos i ruszamy do szkoły.
Jestem podekscytowana dzisiejszym dniem. Każdego dnia moje karty stają się odważniejsze, a ona i Artemis każdego dnia przyjmują moje słowa i prezenty.
Wszyscy gadają o tym, kim jest tajemniczy mężczyzna. Szanse kręcą się w kółko i teraz jest kolejny zakład, kiedy on, ja, się ujawni. Mam ochotę się w to zaangażować, ale postanawiam się nie wtrącać. Najwięcej, co chcę zrobić, to zmarnować szanse, obstawiając Chase'a.