Rozdział 87
W chwili, gdy wchodzę do szatni, uderza mnie ciężka atmosfera w powietrzu. Zwykłe żarty i koleżeństwo przestrzeni przedmeczowej są całkowicie nieobecne. Zamiast tego jest wyczuwalne poczucie niepokoju.
Jak można się było spodziewać, morale w pokoju jest niskie. Przez chwilę czuję ukłucie niezręczności, wchodząc bez Aidena u boku. Mimo wszystko idę do przodu.
Pan Whitlock i trener Henry siedzą w kącie szatni, cicho rozmawiając między sobą. Zauważają, gdy wchodzę do szatni. Richard natychmiast się ożywia.