Rozdział 36
Punkt widzenia Carol
Mrugam. Zajmuje mi chwilę, zanim zdaję sobie sprawę, że starsza kobieta mówi do mnie. Przypominając sobie o manierach, pochylam głowę z szacunkiem i obdarzam ją uprzejmym uśmiechem.
„Przepraszam za maniery” – mówię. „Nazywam się Carol Miller. Jestem tu jako gość Aidena. To zaszczyt poznać panią”.