Rozdział 429
Punkt widzenia Carol
Moje dziecko było w niebezpieczeństwie. Wiedziałam to w chwili, gdy królowa weszła do mojej celi z ogniem płynnym, złowrogim błyskiem w oczach. Całe moje ciało trzęsło się ze strachu, gdy patrzyłam na otwarte drzwi. Musiałam się stąd wydostać, jeśli chciałam uratować moje dziecko. Dotknęłam brzucha, czując, jak dziecko trzepocze we mnie. To mnie prawie złamało; to był pierwszy raz, kiedy mogłam poczuć moje dziecko, a Aidena nie było tutaj, by cieszyć się nim ze mną. Wiedziałam, że to dlatego, że nawet moje dziecko bało się o swoje małe życie, wiedząc dokładnie, co się wydarzy.
Zanim zdążyłem uciec i wydostać się z tej celi, królowa była praktycznie nade mną, jej oczy świeciły czerwoną furią, jakiej nie widziałem u nikogo wcześniej. Złapała mnie za twarz i mocno ścisnęła, sprawiając, że jęknąłem z bólu.