Rozdział 373
Punkt widzenia Carol
„Jenna” – powiedziałam w żartobliwym powitaniu, składając ręce na piersi. „To również przyjemność widzieć cię ponownie”.
Jenna była wobec mnie okrutna, kiedy ostatnio tu byłem i wielokrotnie próbowała mnie upokorzyć. Nie chciała, żebym tu był; to było jasne. Ale nie miałem zamiaru pozwolić jej mnie złamać i na pewno nie miałem zamiaru pozwolić, żeby mnie odstraszyła. Ona myśli, że ma tu przewagę, ale ja nie mogłem się nią przejmować.