Rozdział 257
Spojrzałam zaniepokojona na moją matkę, a jej oczy wypełniły się łzami, gdy spojrzała na męża.
Pociągnęła nosem i otarła mokre oczy wierzchem dłoni, po czym zmusiła się do uśmiechu i spojrzała na mnie.
„Zawołam lekarza, a ty zostań z ojcem” – rozkazała słabym głosem.