Rozdział 256
Punkt widzenia Aidena
Wszedłem do szpitalnej sali i zobaczyłem mojego ojca leżącego w łóżku. Miał otwarte oczy i wyglądało na to, że ma problemy z oddychaniem. To było zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że został otruty. Zawsze myślałem, że mój ojciec tam będzie; był silny, prawdziwym Alfą naszej watahy, tym, na którym wszyscy, łącznie ze mną, polegali, gdy robiło się ciężko. Może nie zawsze zgadzaliśmy się, ale on nadal był moim ojcem i kochałem go, tak jak kochałem moją matkę.
Widok mojego silnego ojca, słabego i leżącego w szpitalnym łóżku, walczącego o życie, nawet po tym, jak się obudził, sprawił, że poczułem ucisk w piersi. Poczułem się jak małe dziecko, które obudziło się z koszmaru i chciało po prostu wpełznąć do łóżka rodziców.