Rozdział 253
"Jesteś pewien?"
„Prawie na pewno” – powiedziałem im. „Lekarz stada powiedział, że to był lek o powolnym działaniu. Nie zaczął działać, dopóki nie byliśmy w powietrzu. Wtedy on umarł”.
„O, Boże!” – szlochała moja matka. Jej głos stał się stłumiony, więc wiedziałam, że mój ojciec ją trzyma i próbuje ją uspokoić. „Moje biedne dziecko…”