Rozdział 254
Punkt widzenia Carol
„Oliver, czekaj!” krzyknęłam, gdy Oliver wybiegł zza rogu i spojrzał wrogo na Aidena i jego matkę.
Aiden podskoczył na nogi, jego oczy były szeroko otwarte i czujne na widok Olivera. Serce waliło mi w piersi i nie byłem pewien, co robić ani myśleć. Czułem gniew Olivera i mogłem również czuć niepokój Aidena.