Rozdział 61
„Oczywiście. Zostań tak długo, jak potrzebujesz” – mówi moja matka. „Chodź, pokażę ci twój pokój”.
Moja matka prowadzi nas do pokoju gościnnego, pokoju, który kiedyś był moją dziecięcą sypialnią. Nawet bez wszystkich cech mojego poprzedniego pokoju, przestrzeń ta przywołuje ciepłe wspomnienia. Dekoracje są zachęcające i eklektyczne w sposób, który przypomina mi dom. Wyobrażam sobie, że wszystkie moje dziecięce rzeczy prawdopodobnie są gdzieś w magazynie.
Aiden i ja odkładamy nasze torby, a moi rodzice dają nam trochę czasu na zadomowienie się. Odwracam się do Aidena z zaniepokojonym wyrazem twarzy.