Rozdział 334
Punkt widzenia Carol
Nie chciałem rozmawiać z Allenem. Wiedziałem jednak, że to konieczne. Byłem jednak bardzo zdenerwowany. Nienawidziłem niezręcznych rozmów i chciałem to jak najszybciej zakończyć. Poczekałem do końca treningu, zanim zaprosiłem go do swojego biura. Unikałem z nim kontaktu wzrokowego przez większość wieczoru aż do tego momentu, a moje serce waliło, gdy wszedł przez drzwi.
Teraz był ubrany swobodnie; nie miał już na sobie stroju hokejowego. Miał na sobie dżinsy i koszulkę, a ja byłabym ślepa, gdybym nie zauważyła mięśni wystających spod jego obcisłej koszulki. Ale moje serce nie należało do niego, podobnie jak moje pocałunki. Nadal byłam zdenerwowana tym, co wydarzyło się poprzedniej nocy, mimo że wiedziałam, że był pijany i nie panował nad sobą.