Rozdział 31
Punkt widzenia Carol
Przygotowuję się już od trzech godzin, a to wciąż nie wydaje mi się wystarczające. Zrobiłam wszystko, co mogłam wymyślić, żeby się przygotować - wzięłam prysznic, uczesałam się, nałożyłam makijaż, wsunęłam się w moją drogą suknię - wciąż nie jestem przekonana, że jestem gotowa.
Sprawdzam zegarek – piętnaście minut do wyjścia. Jęczę do siebie. Ponownie spoglądam w lustro, wygładzając niewidoczną muchę i nieistniejące zmarszczki na mojej sukni. W końcu decyduję, że zrobiłam już wystarczająco dużo.