Rozdział 302
Punkt widzenia Carol
Dzisiaj zrobiłam mnóstwo jedzenia. Zrobiłam jajka, bekon, kiełbaski, naleśniki, tosty francuskie, zwykłe tosty i gofry. Zrobiłam też domowy sok pomarańczowy. Kawa już się parzyła i wypełniała penthouse swoim aromatem. Na sam widok ślinka mi ciekła. Udało mi się skończyć wszystko, zanim Aiden się obudził.
Przyznaję, że obudziłam się kilka godzin wcześniej niż zwykle, żeby przygotować go do tej uczty. Fiona i moi rodzice zatrzymali się na noc w penthousie Olivera, żeby Aiden i ja mogliśmy mieć to miejsce tylko dla siebie w noc po naszym ślubie. Planowałam spędzić cały dzień z moim kumplem i egoistycznie zamierzałam zatrzymać go w tym apartamencie na cały dzień.