Rozdział 235
Punkt widzenia Carol
Nie jestem pewna, jak długo siedziałam i gapiłam się na niego; mój umysł był całkowicie pusty, podczas gdy król Bennet trzymał mój mózg w niewoli. Czułam się, jakbym uciekała, a teraz wiedziałam bez cienia wątpliwości, że Tilly wiedziała, że krążę po jej umyśle.
To było mrożące krew w żyłach doświadczenie, ale szybko się skończyło. Puścił mój umysł i odchylił się, szeroko otwierając oczy, gdy studiował każdą moją cechę.