Rozdział 216
Zmrużyłam oczy, nie rozumiejąc, dlaczego mnie powstrzymał, ale powstrzymał moje pytanie pocałunkiem, wpychając język głęboko do moich ust i smakując wszystko. Musiałam to zrobić.
„Nie chcę tak kończyć” – wymamrotał w moje usta.
Zarumieniona pozwoliłam mu położyć się na plecach, a on ustawił się między moimi nogami. Złapałam oddech, gdy poczułam pełnię w moim rdzeniu. Wszedł powoli, abym mogła przyzwyczaić się do jego rozmiaru, ale potem przyspieszył i poruszaliśmy biodrami jako jedna całość.