Rozdział 209
Uzdrawiacz wstrzyknął jej dziwną, gęstą substancję.
„Dzięki temu jej kości i wszelkie wewnętrzne uszkodzenia, które mogły powstać wskutek upadku, zostaną wyleczone” – wyjaśniła.
Wpatrywałem się w twarz Carol, nienawidząc, że nie mogłem jej przed tym ochronić. Nie żebym mógł przewidzieć, że to się wydarzy, ale powinienem był być bardziej ostrożny. Działo się tu coś dziwnego i nie sądzę, żeby to był wypadek.