Rozdział 204
Punkt widzenia Carol
Nie byłam pewna, co założyć na królewską kolację, więc zdecydowałam się na czarną sukienkę, która kończyła się tuż za kolanami i parę pasujących do niej obcasów. Zaplatałam włosy i nałożyłam trochę makijażu, aby wydobyć moje najjaśniejsze rysy.
Nadal nie czułem się ani nie wyglądałem jak członek rodziny królewskiej, ale nie martwiłem się tym zbytnio. Aiden z drugiej strony wyglądał, jakby został stworzony do tego typu rzeczy. Jeśli uważałem, że dobrze wygląda w koszulce hokejowej, to jeszcze lepiej wyglądał w garniturze i krawacie.