Rozdział 202
Punkt widzenia Carol
Nie byłem pewien, co mam sądzić o tym odkryciu.
Mimo że wiedziałem, że pochodzę z rodziny królewskiej, nie czułem się jak członek rodziny królewskiej. Nadal czułem się jak typowy Miller i było mi z tym dobrze. Kochałem swoją rodzinę i nigdy nie zamieniłbym jej na nic innego na świecie. Nie miałem ochoty zostać w tym pałacu i być członkiem rodziny królewskiej. Szczerze mówiąc, nie miałem ochoty poznać mojego biologicznego ojca.