Rozdział 192
Spojrzałem na nią z nieutulonymi łzami, a potem spojrzałem na Aidena, który również patrzył na nią wrogo. Całe jego ciało było napięte.
Zabiło mnie, że nic nie mówił. Dlaczego nic nie mówił?
„Warto się nad tym zastanowić, nie uważasz?” – zapytała Miranda, smarując masłem ciasto. „Musisz zacząć myśleć o tym, co jest najlepsze dla stada. Jako przyszły Alfa, to twoja odpowiedzialność, aby się nimi opiekować. Tego chciałby twój ojciec”.