Rozdział 189
Punkt widzenia Carol
„Co się zakłada na brunch?” – zapytałam, przerzucając wszystkie ubrania, które przyniosłam. Nigdy wcześniej nie byłam w klubie wiejskim; nigdy wcześniej nie byłam nawet na brunchu. Nie byłam pewna, czego się spodziewać, a mój niepokój rozchodził się po całym pomieszczeniu.
Matka Aidena już mnie nie lubiła, a ja mimo wszystko chciałam zrobić na niej dobre wrażenie