Rozdział 145
Nie zawraca sobie głowy zakładaniem butów, zanim nie zdejmie mi łyżwy. Zanim zorientowałam się, co się dzieje, podniósł mnie z powrotem w ramiona, a jego usta znów znalazły się na moich, gdy niósł mnie przez trybuny do szatni. Byłam wdzięczna, że była niedziela i nikogo tu nie było, ponieważ czułam, że Aiden nie dbał o to, gdzie jesteśmy, bylebyśmy byli razem.
Gorąco rozchodzi się po moim ciele i czuję falę zawrotu głowy, gdy wchodzimy do łazienki z natryskami, wciąż trzymając się za usta.
Odsunął się ode mnie tylko na sekundę, żeby móc włączyć prysznic, a potem zdjąć wszystkie ubrania. Patrzyłam na niego z śliną w ustach i oczami pełnymi pożądania, zanim jego usta znów znalazły moje. Przesuwa dłońmi po całym moim ciele, sprawiając, że jęczę z pożądania. Szybko zaczyna mnie rozbierać i widząc, że jest zbyt powolny w swojej misji, pomagam mu.