Rozdział 291
Ponieważ był początek listopada, nocny wiatr w Radiant City był gryzący.
Podmuch wiatru sprawił, że zadrżałam, więc Nicholas rozpiął płaszcz i mnie w niego owinął. Jego ciepło i zapach wydawały się znajome, ale nie mogłam się zrelaksować. Czułam się napięta.
Gdy pragnienia mężczyzny zostały rozpalone, było to jak dodanie paliwa do ognia. Nie było innego sposobu, aby go powstrzymać, jak tylko pozwolić mu się wypalić, nawet jeśli stał tuż przed domem swojej narzeczonej.