Rozdział 428
Nicholas złapał mnie za rękę i wrzucił do samochodu bez słowa! Nawet nie zawracał sobie głowy pasami bezpieczeństwa. Jego samochód sportowy natychmiast osiągnął prędkość 180 mil na godzinę. Nawet w środku nocy było to niesamowicie niebezpieczne na ulicach miasta.
Moja twarz zbladła. Poczułem mdłości w żołądku, jakbym miał zaraz zwymiotować. Trzęsącymi się rękami szukałem pasów bezpieczeństwa.
„Nicholas, czy ty straciłeś rozum?”