Rozdział 38
„Jaki z ciebie skąpiec, panie Hawk. Ile kosztowała ta maść? 20 dolców?” Wydęłam usta i spojrzałam Nicholasowi w oczy, kiedy mówiłam.
Byłem zły. Byłem zły, że tak dobrze traktował Claudię, a mimo to próbował mnie upokorzyć jakimś lekarstwem, które prawie nic nie kosztowało.
Skryty w cieniu Nicholas prychnął. Jego usta wygięły się w lekkim uśmiechu.