Rozdział 434
W szpitalu lekarz nie miał nawet czasu, żeby zrugać Nicka, zanim przygotował się do podania mi zastrzyku zapobiegającego poronieniu. Zatrzymałam lekarza i spojrzałam na Nicka, żeby pokazać mu moją determinację.
„Na co czekasz? Mówiłam ci, żebyś się nie emocjonowała! Już nie chcesz dziecka? Jeśli nie chciałaś, to po co wcześniej dostawałaś te wszystkie zastrzyki?
„Czy ty jesteś ojcem? Zdrowie twojej żony jest tak słabe, a ty pozwalasz jej zajść w ciążę, a potem ją zaniedbujesz. Zawsze przychodzi sama, cicho dostaje zastrzyki i odchodzi.