Rozdział 446
Claudia, która zawsze była wrażliwa na ból, nie mogła się już tym zbytnio przejmować. Dźwięk brzęku kajdanek rozbrzmiewał w powietrzu, a jej szlochy brzmiały jeszcze bardziej rozpaczliwie w wyjącym wietrze.
„Nick, Ariana kazała mnie aresztować policji. Mama też jest teraz na posterunku policji. Jeśli naprawdę uważasz, że życie jest zbyt trudne i chcesz zostawić mnie i mamę, to proszę, odwlecz czas. Poczekaj, aż mama i ja do was dołączymy, bo Ariana na pewno nas zabije!”
Słysząc to, Nicholas skierował zdezorientowany wzrok na nadgarstki Claudii. Dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że była skuta kajdankami.