Rozdział 85
Nie mogę nie czuć się wzruszonym, mimo ich niezdarnego przekazu. Ich niezręczność i sztywna rozmowa z Aidenem zdradzają ich szczerą troskę o niego. Rozgrzewa mi serce, gdy widzę, jak stają u boku swojego kolegi z drużyny w chwili, gdy tego potrzebuje.
Pewnego wieczoru Aiden zostaje przyjęty do szpitala, jego przyjaciel z dzieciństwa Oliver wpada. Aiden i ja gramy w karty, gdy słyszymy pukanie do drzwi.
„Czy przeszkadzam w czymś?” – woła żartobliwy głos. Aiden natychmiast się ożywia.