Rozdział 398
Skończyliśmy pakować moje rzeczy, a następnie przeszliśmy przez dwór, aż dotarliśmy do prywatnej części apartamentu. Usłyszałem stukot obcasów i już wiedziałem, kto do nas podchodzi, zanim się odwróciłem, żeby spojrzeć.
„Co ty sobie wyobrażasz?” zapytała Jenna, składając ramiona na piersi.
„Księżniczko” – powitała ją Alicja, kłaniając się jej z gracją. „Twój ojciec poprosił mnie, abym zabrała pannę Carol do apartamentu, który dla niej przygotował”.