Rozdział 123
Punkt widzenia Carol
„Dobrze cię znowu widzieć, Carol” – mówi pan Whitlock, obdarzając mnie swoim nagradzanym uśmiechem, gdy wchodzę do szatni z Aidenem na ogonie. „I ty też, Aiden. Czy czujesz się na tyle dobrze, żeby znów zacząć trenować?”
„Tak, proszę pana” – mówi Aiden. Daje mi szybkiego całusa, zanim idzie w stronę swojej szafki po drugiej stronie pokoju. Odwracam się do pana Whitlocka i składam ręce na piersi. Wiem, że powinnam się cieszyć, że złapano Katrinę i jestem wolna od zarzutów, ale nie zapomniałam o tym, że to mnie oskarżyli.