Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160

Rozdział 62

Podczas gdy chciałem odwiedzić babcię i tatę, resztę popołudnia spędziłem z Breyoną i Masonem. Wróciłem do pakowalni około siódmej, od razu kierując się do kuchni, żeby coś zjeść. Apetyty wilkołaków były czasami kłopotliwe, wymagały dużej ilości jedzenia, abyśmy mogli się utrzymać. Alpha Zeke stał w kuchni, trzymając w rękach miskę kurczaka i ryżu. Jego czarne włosy były potarganym bałaganem na głowie, jego duże ciało opierało się o blat. Jego oczy błyszczały rozbawieniem, gdy wchodziłem do kuchni. „Proszę, zrobiłem kolację”. Alpha Zeke uśmiechnął się szeroko, wyglądając o wiele za młodo jak na swój wiek. Wsunął mi miskę parującego jedzenia w moją stronę, jego oczy były pełne oczekiwania.

Z niczym więcej niż uśmiechem, złapałem miskę i zacząłem jeść. Alpha Zeke miał w sobie coś, co zapraszało do środka. Chociaż nadal miał tę potężną aurę Alfy, był beztroski i miał świetne poczucie humoru. „Gdzie jest Alpha Asher?” Utrzymywałam swój głos w ryzach, choć z odrobiną ciekawości. Zmusiłam się do pozbycia się tęsknoty z głosu. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, tęskniłam za nim. Nie widziałam go od czasu treningu i zauważyłam brak jego obecności.

„Nazywasz swojego partnera jego tytułem?” Alpha Zeke prychnął; z ustami pełnymi jedzenia. „Nie jestem pewien, co robi. Powiedział, że niedługo wróci”.

تم النسخ بنجاح!