Rozdział 189
Złagodziłam swój głos, wiedząc, że tego nie zniesie, ale to było wszystko, co potrafiłam wymyślić.
„Przestraszyłeś mnie na chwilę. Kiedy wszedłeś do sypialni, nie byłeś sobą. To było tak, jakby twój wilk przejął kontrolę, ale z nim było coś nie tak.
Wiem, że nigdy, przenigdy by mnie nie skrzywdził, ale to było inne. Oboje byliście inni." Wyjaśniłam, zerkając na lustro weneckie, gdzie, jak wiedziałam, Zeke aktualnie patrzył. Asher znieruchomiał, jego mięśnie napięły się, gdy siedział przy ścianie. Zamknął oczy i odwrócił ode mnie twarz.