Rozdział 8
Po tym, co wydawało się godzinami cichego szoku, zarzuciłam ubranie i powlokłam się do domu. Nadal nie potrafiłam ułożyć spójnych słów na temat tego, co się właśnie wydarzyło, ani reakcji mojego ciała na to.
Podczas gdy moja krew wrzała, gdy Alpha Asher zachowywał się tak odważnie, wrażliwe miejsce między moimi nogami pulsowało. Rozdarty byłem między nienawiścią a miłością do tego. Maya milczała po raz pierwszy, pozostawiając mnie mojej wewnętrznej walce.
Kiedy w końcu dotarłem do domu, pobiegłem do pokoju, żeby się przebrać z mokrych ubrań. Włożyłem zwykły T–shirt i bawełniane szorty. Dołączyłem do reszty rodziny na kolację i byłem szczęśliwy, że moja babcia jednak zostawiła dla mnie trochę słodyczy.