Rozdział 199
Kiedy wróciłam do salonu, nic się nie zmieniło. Zeke wciąż tańczył z Breyoną, podczas gdy Giovanni patrzył z mieszaniną irytacji i uwielbienia na twarzy. Tristan nadal zerkał na Holly, która zwinęła się na kanapie, obserwując dwójkę tańczącą z rumieńcami na policzkach. Clara i Mason wyglądali, jakby chcieli dołączyć, podczas gdy Cassidy śmiała się z okropnych ruchów Kendricka. Tylko Asher zauważył, że wróciłam, jego ciemne spojrzenie było łagodne, gdy zwróciło się w moją stronę. Musiało być coś - jakiś fragment prawdy w moim wyrazie twarzy, ponieważ jego brwi uniosły się w grymasie, a szczęka zacisnęła się. „O co chodzi?” Zapytał, podchodząc do mnie.
Trzymałam papiery w dłoni, wciąż próbując przetworzyć to, co do cholery właśnie przeczytałam. Koperta z imieniem Breyony na przodzie leżała na samym szczycie, kolejna dziura w moim sercu, ponieważ wiedziałam, że ten list popsuje jej nastrój. Był od jej rodziców, ostatnie pożegnanie z ich jedyną córką, zanim zostali zamordowani.
Pojedyncza koperta ważyła tysiąc funtów.