Rozdział 164
Suchy ton jej głosu, usłyszany w trakcie połączenia umysłowego, sprawił, że mocniej zacisnąłem dłonie na kierownicy.
„Mówisz mi, że nie minęły nawet dwadzieścia cztery godziny od mojego wyjazdu, a ty jedziesz do kampera jakiegoś obrzydliwego gościa w środku lasu, bo Cassidy popełniła błąd i zadawała się z nim, mimo że ją ostrzegałaś, żeby tego nie robiła?” Breyona odparła beznamiętnie. „Tak.” Odpowiedziałam, wykrzykując „p” dla podkreślenia. „Chociaż to nie dlatego połączyłam cię umysłowo.”
„Wiem, nawiązałeś ze mną połączenie umysłowe, żeby zapytać moich rodziców, czy mogliby znaleźć coś na temat Alfy, czego świat już nie wie, co jest mało prawdopodobne, ale tak, zapytam ich”.