Rozdział 39
Z punktu widzenia Evelyn
Głęboki wdech, głęboki wydech. „Patrz na mnie w ten sposób ile chcesz, kochanie, ale fakt, że żyje, naraża Rexa na jeszcze większe niebezpieczeństwo”.
„ Przestań nazywać mnie kochaniem!” warczę. „Gdzie są twoi ludzie?” Pierce prosi nas oboje, abyśmy rozwiązali napięcie między Reubenem a mną. Reuben chowa telefon do kieszeni, gdy ciało zmarłego leży na leśnej ziemi.