Rozdział 65
Reuben POV
Zwykle budzi mnie budzik, połączenie umysłowe lub mój własny zegar biologiczny… ale nigdy nie obudziły mnie palce wbijające się w moje oczy i uszy. Powoli otwieram oczy i widzę Rexa i Elspeth chichoczących przede mną, którzy mnie budzą.
Warczę żartobliwie, co sprawia, że obaj piszczą i uciekają, z powrotem do łóżka i pod kołdrę. Och, czy ja jestem wielkim, strasznym wilkiem z dziecięcych opowieści.