Rozdział 9
Z punktu widzenia Evelyn
„ A nie fakt, że nie do końca poradziłaś sobie z Reubenem”. Noah zaskakuje mnie swoją sugestią. Nie potrafię powstrzymać własnych dłoni przed zaciśnięciem pięści w jądra na moich górnych udach. Mój gniew próbuje przejąć kontrolę nade mną, kontrolę nad moim wilkiem.
„ Przestałem myśleć o Reubenie?” Uśmiecham się szyderczo na samą myśl. Dobrze, że moje dłonie były zaciśnięte na kolanach, bo chciały pociągnąć mnie za włosy, gdy przypomniało mi się coś, co właśnie weszło mi do głowy. Błyszczący srebrny miecz, który został, wbity w klatkę piersiową mojej matki. Wspomnienie odciętej głowy mojego ojca wywołuje w moim żołądku falę mdłości i muszę popracować nad oddechem, żeby ją powstrzymać.