Rozdział 75
Z punktu widzenia Evelyn
Matka?
„ Och, myślałam…” Odwracam wzrok od niego, czując, jak moje czoło marszczy się z niepewności. Mogłabym przysiąc, że w tym momencie zobaczyłam inne imię.
Z punktu widzenia Evelyn
Matka?
„ Och, myślałam…” Odwracam wzrok od niego, czując, jak moje czoło marszczy się z niepewności. Mogłabym przysiąc, że w tym momencie zobaczyłam inne imię.