Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401
  2. Rozdział 402
  3. Rozdział 403
  4. Rozdział 404
  5. Rozdział 405
  6. Rozdział 406
  7. Rozdział 407
  8. Rozdział 408
  9. Rozdział 409
  10. Rozdział 410
  11. Rozdział 411
  12. Rozdział 412
  13. Rozdział 413
  14. Rozdział 414
  15. Rozdział 415
  16. Rozdział 416
  17. Rozdział 417
  18. Rozdział 418
  19. Rozdział 419
  20. Rozdział 420
  21. Rozdział 421
  22. Rozdział 422
  23. Rozdział 423
  24. Rozdział 424
  25. Rozdział 425
  26. Rozdział 426
  27. Rozdział 427
  28. Rozdział 428
  29. Rozdział 429
  30. Rozdział 430
  31. Rozdział 431
  32. Rozdział 432
  33. Rozdział 433
  34. Rozdział 434
  35. Rozdział 435
  36. Rozdział 436
  37. Rozdział 437
  38. Rozdział 438
  39. Rozdział 439
  40. Rozdział 440
  41. Rozdział 441
  42. Rozdział 442
  43. Rozdział 443
  44. Rozdział 444
  45. Rozdział 445
  46. Rozdział 446
  47. Rozdział 447
  48. Rozdział 448
  49. Rozdział 449
  50. Rozdział 450

Rozdział 3

Nicholas miał telefon oparty o gablotę z zegarkami i umieszczony między dwoma pudełkami na zegarki. Jedną ręką trzymał krawędź gabloty, a drugą szybko przesuwał poniżej pasa.

Niedaleko od niego leżał szary ręcznik kąpielowy, który odrzucił na bok. Chociaż większość jego ciała była zasłonięta, łatwo było zgadnąć, co robił.

Wkrótce garderoba wypełniła się nieomylnymi dźwiękami jęków. Ociekała zmysłowością.

Moje palce u stóp podwinęły się na drewnianej podłodze. Zimna fala przetoczyła się przeze mnie i zamroziła mnie w miejscu, jakby za sprawą jakiegoś zaklęcia. Nie mogłem poruszyć ani jednym mięśniem.

Nicholas szybko złapał kilka chusteczek. Myślałem, że skończył, ale ku mojemu przerażeniu zaczął wszystko od nowa.

Dopiero teraz poczułam prawdziwy ból. Każdy ruch jego ramienia był niczym nóż wbijany w moje serce.

Kilka zdjęć Claudii mogłoby wyciągnąć mojego męża z łóżka i sprawić, że w kółko masturbowałby się do nich, ignorując mnie, żywą, oddychającą kobietę, która jest tuż obok niego.

W tym momencie uderzyło mnie ogłuszające uświadomienie: Nicholas mnie zdradzał!

Jego czyny rozbiły mój świat i potwierdziły moje najgorsze obawy. Zostałam zdradzona przez osobę, którą kochałam najbardziej. Moja godność została podeptana i wszystko stało się boleśnie jasne.

Nie rozumiałam, dlaczego się uśmiecham, nawet gdy łzy spływały mi po twarzy.

Nie skonfrontowałam się z nim. Zamiast tego wróciłam sama do naszego pokoju, mocno zamknęłam drzwi i szybko się rozpłakałam. Następnie szybko umyłam twarz i nałożyłam makijaż.

Musiałam pojechać do szpitala i zobaczyć Claudię, zanim on to zrobi.

Sąd nie chciał przyznać mi więcej w rozwodzie tylko dlatego, że mój mąż masturbował się do zdjęć innej kobiety. Potrzebowałam bardziej konkretnych dowodów.

W szpitalnym pokoju Claudia bawiła się telefonem. Kiedy mnie zobaczyła, na jej twarzy przemknęła gama emocji. Jej emocje wydawały się bardziej żywe niż sygnalizacja świetlna.

„Ariana, jesteś tu!”

Zawsze rozmawiała ze mną swobodnie. Kiedyś myślałam, że to oznacza bliskość, ale teraz pozostawiło to w moich ustach gorzki smak.

Uśmiechnęłam się lekko, podchodząc i siadając obok jej łóżka. Delikatnie pogłaskałam ją po policzku. „Słyszałam od Nicholasa, że jesteś w szpitalu. Chciałam sprawdzić, co u ciebie. Co się stało? Powiedz mi”.

Gdybym nie mogła uzyskać odpowiedzi od Nicholasa, Claudia byłaby słabym ogniwem.

Claudia zarumieniła się, bo prawdopodobnie była zbyt zawstydzona, by wspomnieć o czymś tak prywatnym. Przytuliła policzek do mojej dłoni i przyjęła swoje zwykłe, nieśmiałe zachowanie.

„Och, Nick jest taki irytujący! Powiedziałam mu, żeby nikomu nie mówił. Nie chciałam, żebyś się martwił”.

Zachichotała i kontynuowała swoje figlarne wygłupy. Złapała się za pierś i zaczęła jęczeć: „Ariana, moje serce boli. Chcę zjeść jabłko”.

Przyjechałam do szpitala, aby znaleźć dowody na niewierność Nicholasa i nie miałam zamiaru być miła dla Claudii. Ale kiedy tak do mnie mówiła, wspomnienia pełnego czułości czasu, który spędziliśmy razem, ścisnęły mi serce.

W końcu mieszkaliśmy razem przez cztery lata i naprawdę troszczyłam się o Claudię jak o własną siostrę. Dzieliłam się z nią wszystkim.

Mogła wejść do mojego pokoju i wziąć cokolwiek chciała, bez mrugnięcia okiem. Czy to było jedzenie, ubrania, czy cokolwiek innego, czego chciała, dawałem jej to bez wahania.

A jednak te dwie osoby, którym najbardziej ufałam, zdradziły mnie tuż pod moim nosem. Nie mogłam uwierzyć, że byłam tak ślepa przez tak długi czas.

Trzymając jabłko w jednej ręce i nóż w drugiej , pomyślałam, że gdybym musiała wybierać między dźgnięciem jabłka a Claudią, wybrałabym siebie. Czułam się taka głupia.

„Ariana, jesteś najlepsza” – powiedziała Claudia, patrząc, jak obieram dla niej jabłko.

Potem wzięła telefon, żeby pokazać mi zdjęcie. „Właśnie to zrobiłam. Myślisz, że wyglądam ładnie?”

Na zdjęciu Claudia wyglądała na pełną życia i zdrowia dzięki filtrowi upiększającemu. Ubrana w szpitalną koszulę wyglądała bardziej, jakby brała udział w modnym cosplayu niż wracała do zdrowia po urazie.

„Tak, Claudia, zawsze świetnie wychodzisz na zdjęciach” – odpowiedziałem roztargnionym głosem.

Claudia przesunęła palcem po swoich zdjęciach i pokazała je jedno po drugim. Skomentowała: „Nick to taki dupek. Spójrz na to. Wysłalam mu te zdjęcia, a on odpowiedział tylko: „Tak”.

Nicholas był zazwyczaj tak obojętny, ale w przypadku Claudii zawsze wydawał się cierpliwy i responsywny. Zawsze odpowiadał na jej wiadomości, mimo że był zwięzły.

„Czy dobrze wyglądam?”

"Tak."

„Nick, dlaczego cię jeszcze nie ma?”

„Już prawie”.

„Które zdjęcie podoba Ci się najbardziej?”

„Drugi”.

Pomyślałam o moich rozmowach tekstowych z Nicholasem. Jego odpowiedzi do mnie prawdopodobnie nie były nawet dziesiątą częścią tego, co odpowiedział Claudii.

„Twój brat jest zajęty” – mruknęłam. Byłam rozproszona.

"Ach...

„Ariana, co tu robisz?”

„Nick! Jesteś tutaj!”

Nigdy nie wyobrażałem sobie, że na małej sali szpitalnej może rozbrzmiewać tak wiele głosów naraz.

Gdy Nicholas wkroczył w światło, dźwięk moich łez uderzających o podłogę wydawał się ogłuszający. Nagle poczułam mocny uścisk na nadgarstku. Nicholas pochylił się i wyciągnął mnie z oddziału.

Moje ramię uderzyło w framugę drzwi, a ja zacisnęłam zęby, żeby znieść ból. Poprawił rękawy i przemówił powoli, ale stanowczo. „Co się z tobą dzisiaj dzieje?”

„Przyszedłem sprawdzić, co u Claudii. Po prostu nie mogłem przestać się martwić. Teraz, kiedy już tu jesteś, odejdę...”

„Nie ma się czym martwić. Mówiłem ci, że to tylko stara dolegliwość. Za kilka dni będzie dobrze”.

Nie pozwolił mi się z nią spotkać, ale czuwał przy niej dzień i noc.

Czy to nie był znak winy?

„Czemu tak się boisz, że tu przyjdę? Co ukrywasz-”

"Nacięcie!"

Z sali rozległ się głośny krzyk.

Nicholas wzdrygnął się i był gotowy do powrotu. Claudia przypadkowo skaleczyła się, próbując obrać jabłko, którego nie skończyłam obierać.

Złapałam go za rękaw. „Kochanie, już pójdę-”

Nicholas mi przerwał. „Dość! Porozmawiamy o tym w domu. Nie widzisz, że Claudia jest zraniona?”

Jego niespokojny wyraz twarzy na chwilę mnie oszołomił i zapomniałem puścić. Szarpnął ręką, a spinka do mankietu oderwała mi się od paznokcia kciuka.

Ból sprawił, że straciłam równowagę i upadłam na podłogę.

Ale jego oczy skierowane były tylko na Claudię.

Patrząc, jak Nicholas zajmuje się inną kobietą, czułam, jak moje 20 lat miłości i podziwu rozpada się kawałek po kawałku.

Przytuliłem zakrwawioną dłoń, odwróciłem się i zatrzasnąłem drzwi. Zamknąłem ich głosy.

Zarejestrowałem się w recepcji. Pielęgniarka powiedziała mi, że wszyscy chirurdzy zostali wezwani na oddział VIP i że będę musiał poczekać. Skinąłem głową i podziękowałem jej.

Czekałam latami. Jak długo jeszcze miałam czekać?

Później lekarz wyjaśnił, że mój paznokieć nadal jest przytwierdzony do łożyska paznokcia i zasugerował jego usunięcie. „To niewielki zabieg. Mimo to powinnaś poprosić członka rodziny, aby ci towarzyszył”.

Spojrzałem na mój zmiażdżony paznokieć. Ciało wciąż było przyczepione, a krew sączyła się z niego. Z pewnością wyglądało, jakby wymagał operacji.

Czy Nicholas poczułby litość gdyby to zobaczył?

Ale był w szpitalu i nadal nie odbierał moich telefonów.

„Wszystko w porządku, doktorze. Dam sobie radę sama.”

Wszedłem na salę operacyjną sam. Kiedy lekarz wstrzykiwał mi znieczulenie miejscowe wokół palca dużą igłą, nie wydałem ani jednego dźwięku.

Spojrzał na mnie z podziwem. „Ten zastrzyk jest bardzo bolesny. Nawet dorośli mężczyźni mają trudności z jego zniesieniem. Właśnie opatrywałem niewielką ranę młodej dziewczyny, a ona płakała, tuląc się do swojego chłopaka. Ale żeby być uczciwym, jej chłopak był bardzo troskliwy i zatroskany”.

Spokojnie odpowiedziałam: „Gdyby mój mąż tu był, też bym płakała”.

Lekarz, próbując rozluźnić atmosferę, zażartował: „W takim razie powinniśmy poczekać, aż przyjdzie”.

Pokręciłam głową. „Mój mąż może być tym bardzo troskliwym chłopakiem, o którym wspomniałaś”.

تم النسخ بنجاح!