Rozdział 174
Siedem lat? Nic dziwnego, że nigdy jej nie znalazłem. Moja partnerka była workiem krwi odkąd osiągnąłem pełnoletność. Gdyby nie uciekła, kiedy to zrobiła, nadal nie wiedziałbym, że istnieje. A ponieważ minęło tyle czasu, byłem gotów wziąć sobie wybraną partnerkę. Moja nienawiść do wampirów jest przytłaczająca. Trzymali moją partnerkę z dala ode mnie i za to zapłacą.
Kiedy Dustin wraca, jego zalotne interakcje z Angel wkurzają mnie. Wiem, że robi to celowo i wiem, że Beta powinna dbać o swoją Lunę i ją szanować, ale on naciska moje przyciski.
Denerwuje mnie, że Angel myśli, że oddałbym ją pijawce. Widzę, że nie rozpoznaje więzi partnerskiej, ale ma bardzo skrzywione pojęcie o tym, że rola Alfy polega na byciu w stadzie. Może jeszcze nie jest członkiem mojego stada, ale nigdy nie odesłałbym jej z powrotem do piekła, z którego musiała pochodzić. Żaden szanujący się Alfa by tego nie zrobił. Co sprawia, że zastanawiam się, jakie dokładnie ma wyobrażenie o Alfach. Wiedząc, że jej rodzice opuścili stado, musiało to być z powodu Alfy. Albo on był problemem, albo nie chciał rozwiązać problemu. Tak czy inaczej, dał mojej partnerce bardzo złe wyobrażenie o tym, jaki powinien być Alfa.