Rozdział 237 Inna droga
Gerard skinął głową na potwierdzenie, a następnie dodał: „Jeśli się nad tym zastanowić, rodzina Greenwood jest ciekawym przeciwnikiem. Zawsze utrudniają nam przewidywanie. Nie uważasz, że to bardzo interesujące?”
Damien pomyślał, że jego szef musi być naprawdę szalony na punkcie Michelle. „Szefie, sprawdzę wiadomości o Levim” – powiedział Damien, wstając, by wyjść z biura. Westchnął, wychodząc z pokoju. „To będzie wyboista droga dla Gerarda. Rzeczy, które ludzie robią z miłości”.
Jak Gerard się spodziewał, rodzina Greenwood była w rozsypce. Dawn uparcie dzwoniła do przyjaciół, mając nadzieję, że pomogą jej firmie przezwyciężyć trudności. Ale kiedy zobaczyli, że dzwoni jej numer, albo się rozłączali, albo wyśmiewali ją, kiedy odbierali jej połączenie. Wyglądało to tak, jakby wszyscy byli w to zamieszani.