Rozdział 135 Zespół aroganckich inspekcji
„Przepraszam, panie i panowie. Tymczasem, inni goście nie mogą przebywać na oddziale VIP, z wyjątkiem najbliższej rodziny. Czy mogę wiedzieć, czy wszyscy jesteście krewnymi pacjenta?” Michelle przeskanowała twarze ludzi ustawionych w kolejce przy wejściu. Była pewna, że nigdy wcześniej ich nie widziała. Gdyby byli członkami rodziny Gwen, wyglądaliby znajomo. Co więcej, córka Gwen również powitałaby ich, gdy przed chwilą opuściła teren.
„Przepraszam, czy jest pani lekarzem prowadzącym tego pacjenta?” – zapytał Michelle mężczyzna stojący przed nią, rzucając przelotne spojrzenie na Gwen. Ubrany w elegancki czarny garnitur, wyglądał na trzydziestolatka i wydawał się liderem grupy.
„Ja jestem. A ty jesteś?” wtrąciła Nina. Przydzielenie ich do oddziału VIP oznaczało, że mogli zająć się swoimi pacjentami jeden na jeden. W ten sposób ona i Michelle były odpowiedzialne odpowiednio za Gwen i Cali.