Rozdział 26 Potrzebowali Michelle.
Michelle wyczuła, że coś jest nie tak. Nagłe uczucie wydawało się jej fałszywe. Mogła uwierzyć swojej rodzinie, gdyby byli dla niej dobrzy, gdy była dzieckiem, ale teraz potrafiła przejrzeć ich fasadę.
Jolie spojrzała wrogo na Michelle, po czym niechętnie poszła na górę.
„Michelle, to jest pan Dustin.” Clay uśmiechnął się, wskazując na mężczyznę w średnim wieku obok siebie.