Rozdział 17. Oporna Michelle
„Babciu!” Gerard podszedł do łóżka. „Zadzwoniłem do lekarza. Powiedział, że jesteś tylko trochę słaba. To nic poważnego. Powinnaś być spokojna i skupić się na swoim zdrowiu. Ja… Michelle i ja będziemy cię często odwiedzać!”
„Ty draniu! Czy nadal będziesz pamiętał, żeby wrócić?! Humph!” Edith zmarszczyła brwi na widok swojego ulubionego wnuka. Choć jej słowa były ostre, w głębi duszy naprawdę kochała tego wnuka.
Kiedyś była również znaną pięknością wśród wyższych sfer. Miała dostojny wygląd i łagodne usposobienie. Po ślubie z mężem urodziła dwóch synów i córkę. Miała szczęśliwe, łatwe życie, dopóki wypadek samochodowy nie pozbawił jej męża. Niespodziewana śmierć męża pozostawiła ją i dzieci samym sobie. Musiała ciężko pracować, aby wychować trójkę dzieci. Teraz jej wnuk był już żonaty i miał własną rodzinę, ale z jakiegoś powodu nie mogła powstrzymać się od odrobiny melancholii.